
W poprzednim poscie napomknelam o chalupie. W srodku pierwsze co rzucilo mi sie w szkielko to te motyle. Od razu pomyslalam o
kochanej Niteczce i Jej rodzinie. Taki usmiech jedyny w swoim rodzaju. :)

Tak wyglada wnetrze chaty. Maja nawet TV, pradu wzglednie brak. :P

Ale najwazniejsze jest na swoim miejscu... Kazdy niech sobie sam dopowie co. :) [I nie mowie tu o turystach. :P]
Pin It
No comments:
Post a Comment