Monday, May 9, 2011

Juz sama nie wiem...

Walcze... Nie, nie, nie walcze. Przeziebienie zyje wlasnym zyciem. Troche sie mecze. Szkoda mi wydawac pieniadze na wizyte u lekarza. Jak mi sie nie poprawi do jutra, to pojde do lekarza z samego rana. A na dzisiaj cos milego. Mam nadzieje. Krok po kroku mozna zrobic sobie trojkat. Jakos tak pomyslalam, ze skoro ja sobie z tym poradzilam jakos, na podstawie filmikow z jutuba, to kazdy sobie poradzi. Nie o to chodzi, ze trudno to znalezc. Stosunkowo latwo, ale komu sie chce? Zatem do rzeczy...



























W razie czego, moge poprzerabiac niektore punkty tego tutoriala. To nie jest skomplikowane. Mozna wytrzymac. Juz wczesniej mialam przygotowac ta sesje. Jakos mi sie nie chcialo. Ale w koncu doszlo do to skutku. :D Milej zabawy. :D

No comments:

Post a Comment