Dziekuje :*:):D
PS: Dla mnie osobiscie szczere poproszenie o zaglosowanie, pochwalenie sie, ze wzielam w tym udzial jest o niebo wazniejsze od zasypywania mnie mailami, wpisami na wall'a na FB, szantazowania, ze jak nie zaglosuje, to... To co? To dostanie ten agitator ignore prosto w twarz. Szkoda moich nerwow na takie zagrywki. Ja sie ciesze z mojej jednej zlotej kuleczki. Jestem z tego dumna, bo wiem, ze z sercem, a nie z pseudo lojalnoscia/ szacunkiem/przyjaznia/szczeroscia/czy innymi pozytywnymi uczuciami Ja mam. Niech agitatorzy spalaja sie gdzies indziej, bo ja ich z cala pewnoscia nie docenie. }:->
Pozdrawiam
Gratuluję złotej kuleczki, ja też nie głosuję na kogoś kto zasypuje mnie mailami, będę miała ochotę to zagłosuję i bez tego, a ten kto tylko informuje ma u mnie głos!
ReplyDeleteI chyba wlasnie o to chodzi, zeby glosowac na bloga ktorego sie lubi. A nie z uporem maniaka odpedzac sie od namolnych ludzi co nabijaja kabze koncernom. A z reszta nie wierze z calkowita bezstronnosc koncernow organizujacych konkursy na blogi. To znaczy. Ten konkurs organizuje o[j]net. I mysle, ze tak ukrycie oni probuja faworyzowac blogi o[j]netowe.
DeleteJa i tak sie ciesze, ze ktos na mnie zaglosowal, bo to takie wyroznienie bardziej osobiste. Co nie zmienia faktu, ze sie nie zmienie :P
Dzisiaj zestawik mi wyslali, wiec jutro lub pojutrze do mnie dotrze i bede sie uczyc nowej techniki :D Pochwale sie efektami ^^
Dziekuje za wsparcie Kochana :*:):D
No zobaczymy kto wygra?:D no i czekam na efekty pracy:D
ReplyDeleteRobie na biezaco zdjecia. :D
DeleteMoja pierwsza w zyciu praca ta technika. :D
Na chwile obecna strasznie mi sie podoba. :D
I oczywiscie obserwujemy kto wygra. :)
Isi - dla mnie te konkursy to nic nie warte. Ktoś ma publikę, a ktoś inny jest po prostu lubiany. ktoś może być inspirujący i ja zaglądam do tych wszystkich "poza standardami".
ReplyDeleteJak ktoś nie jest medialny to nie znaczy, że jest gorszy.
Bywam tam, gdzie mi zależy, gdzie jest coś co mnie intryguje.
Łeb w górę!!!
Wychodze z zalozenia, ze lepiej poprosic o adres korespondencyjny i spontanicznie cos wyslac, niz organizowac takie 'zabawy'. Mam sporo rzeczy, ktorymi moge sie podzielic i nawet chce. I moim przywylejem jest wybor osoby obdarowanej. Jesli ktos nie chce ode mnie nic dostac, to nie podaje adresu. Proste i logiczne. Oczywiscie moge obfocic i 'wystawic' rzeczy do rozdania, i rzucic haslo: 'Oddam w dobre rece.'. Chociaz bardzo czesto zdarza mi sie, ze cos konkretnego chce konkretnej osobie dac. :)
DeleteOstatnio zdecydowanie do ludziow nie jestem. Coraz czesciej i coraz wiecej rzeczy mnie irytuje, wrecz wkurza. Co jakis czas [jak mam wiecej internetu :P] narzucam sie mojemu kochanemu kolku wzajemnej adoracji i czytam od deski do deski, wszystko. Dziwne? Troszke. ALe jak ktos mnie zaprasza do ogladania swojej strony ze zdjeciami, to staram sie obejrzec wszystkie. To jest wlasnie cos takiego co lubie, ten specyficznie osobisty caloksztalt. Nie ma standardow, jakichs ram czy tez widelek, do ktorych trzeba sie dostosowywac. Nie chcac sie chwalic, i tak to robimy juz publikujac sie w sieci. To od Nas samych zalezy co ogladamy i lubimy. :D Ktos kto nie ma bloga, czy stalego miejsca do publikowania sie, nie znaczy, ze nie ma nic do powiedzenia. Mam kolezanke, z ktora piszemy sobie listy. Nie maile, tylko papierowe. Ona nie jest medialna, ale ma ciekawe podejscie do swiata, ludziow i zycia. Czasami ktos moze raz na jakis czas napisac posta na blogu, i tez jest w porzadku. :D Takie sporadyczne wpisy rowniez maja swoj klimat. Czasem sa nasycone trescia, a czasem zdawkowym komunikatem.
Ucze sie nowej techniki... Ale fotki na pierwszym blogu. :) Te zdjecia z postepow poczynionych. :P
Pozdrawiam :)