No coz... Zmienilam ustawienia bloga, ktore i tak zostana jutro zmienione. Chyba mi to nie robi.
W zeszlym roku, jakos pod koniec sezonu wakacyjnego nawiedzilismy Waymouth. Glowna ulica ciagnie sie wzdluz plazy. Akurat tutaj widok na Portland. W pierwszej chwili nazwa tej malutkiej miejscowosci skojarzyla mi sie z czyms odleglym w Stanach. Jednakze w bledzie bylam, bo to dzwonienie, to byl cement portlandzki. :P
Odkad przyjechalam na wyspy, nie moge pojac, jak ludzie tutaj lubuja sie w palmach. Te krzaczory juz nawykle pewnie sa do pogody tak zmiennej i nieprzewidywalnej. :P
W oddali gdzies widac bylo fort. Jest tam rowniez muzeum, ale nie zlozylo Nam sie go nawiedzic. Jakos za pozno sie zbieramy. :P
Pogode w sumie w kratke mielismy. Chociaz nie sadze by jakakolwiek wycieczka byla dla Nas nieudana. Zawsze jest cos interesujacego. :D
Teraz, pare dni temu, nawiedzilismy znowu Waymouth i Portland. Zdjecia stare daje, bo mam zaleglosci. Az strach na to patrzec. Tyle czasu sie lenilam...
haha :D jestem genialna :D
http://g.co/maps/h43fs
http://g.co/maps/h43fs